poniedziałek, 9 grudnia 2013

LADYCODE by Bell, matująco-wygładzająca baza pod makijaż

Już od dłuższego czasu marka Bell gości w Biedronkach, ostatnio sygnowana marką LADYCODE. Przy okazji ostatniej gazetki urodowej kupiłam matująco-wygładzającą bazę pod makijaż głównie z myślą bazy pod cienie.


Od producenta:
Matująco-wygładzająca baza pod makijaż
Posiada właściwości wyrównujące powierzchnię skóry, wygładza drobne zmarszczki i niedoskonałości cery. Trwale matuje, zapobiega świeceniu się skóry i spływaniu makijażu. Po zastosowaniu bazy skóra staje się aksamitnie gładka w dotyku. Baza ułatwia aplikację fluidu i przedłuża jego trwałość. Zawiera mineralny filtr UV. Sposób aplikacji: Niewielką ilość bazy delikatnie i równomiernie rozprowadzić palcami na całej twarzy, następnie wykonywać makijaż.

Skład:

ISOSOSECANE, CYCLOPENTASIOXANE, TALC, ISOSTEARYL ISOSTEARATE, CERA MICRICRISTALLINA, DIMETHICONE CROSSPOLYMER, ISOPROPYL PALMITATE, SILICA DIMETHYL SILYLATE, TITANIUM DIOXIDE (NANO), DISTEARDIMONIUM HECTORITE, COPERNICIA CERIFERA CERA, LANOLIN, DIMETHICONE/ VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, DIMETHICONOL, MICA, HYDRATED SILICA, PROPYLENE CARBONATE, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALITATE, ASCORBIC ACID, CITRIC ACID, PEG-8, ALUMINIUM HYDROXIDE, HYDROGEN DIMETHICONE, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, SILICA, CI 75470, CI 77163, CI 77491, CI 77891 



Ogromny plus za zabezpieczenie przed "macaniem" :) Kupiłam ją za około 12 zł. Pojemność całkiem spora- 12 gram. Przy używaniu jej wyłącznie jako bazę pod cienie jest małe wgłębienie, ale na pewno jeszcze sporo mi posłuży.

Baza ma kremową konsystencję, którą łatwo rozsmarować po twarzy i powiece. Nadaje skórze matowy wygląd i rzeczywiście ją wygładza. Jak już wcześniej wspomniałam kupiłam ją bo potrzebowałam bazy pod cienie. Jest to moja druga baza- pierwszą była ta niefortunna baza od Virtual, która szybko zaschła i trudno było ja wydobyć przy długich paznokciach. Opakowanie bazy od LADYCODE ma dość dużą średnicę opakowania (trochę mniejszą niż krem do twarzy) dzięki czemu nawet przy długich paznokciach nabieranie na jej na opuszek palca nie sprawia problemu. Mój makijaż oka utrzymuje się dlugo na powiece, nie ściera się szybko, jestem zadowolona z jego trwałości. Nie podrażnił, nie uczulił, nie powodował swędzenia okolic oczu (co u mnie- alergiczki bardzo łatwo). Jeśli szukacie czegoś jako bazę pod makijaż czy też pod cienie to szczerze polecam ten produkt:)

...a niebawem szykuję małe rozdanie dla Was :)

Katka91


sobota, 23 listopada 2013

w Rossmannie byłam i ja :)

Pobliski Rossmann odwiedziłam wczoraj około godziny 10. Nie było tłumów i mogłam spokojnie przejść między szafami. Po dokonaniu zakupów stwierdziłam, że moje zakupy ograniczyly się jedynie do szafy Wibo i Lovely:) na zakupy wydałam 40,13 zł co mnie bardzo zadowoliło, że zmieścilam się w kwocie 50 zł. Niestety nie udało mi się upolować piasków od Wibo, ale może mi się uda przy kolejnym podejściu. A oto co kupiłam:

 Mój najlepszy korektor- używam głównie jasnego beżu i szkoda, że nie można go dostać osobno

 Na bangla.pl widzialam mani zrobione tymi lakierami i przepadłam, interesowały mnie tylko #1 (złoty) oraz #2 (śnieżny)


 Przy poprzedniej obniżce także kupiłam ten tusz i jestem bardzo z niego zadowolona, dlatego także kupilam dwie sztuki :)
Na spróbowanie wzięłam ten tusz, 5,39 za tusz to śmieszne pieniądze i w razie jak mi nie podpasuje to nie będę niczego żałowala.

A jak tam Wasze zakupy? Kupiłyście to co zaplanowałyście?

Katka91

czwartek, 14 listopada 2013

AA, Technologia wieku 18+, krem nawilżająco- rozświetlający

Krem do twarzy jest nieodłącznym elementem pielęgnacji mojej skóry, stosuję go rano i wieczorem. Zależy mi na tym, aby krem nie podrażniał mojej skóry i by nie powodował zwiększenia częstotliwości powstawania niedoskonałości. TUTAJ pisałam o zakupie kremu AA, Technologia wieku 18+, krem nawilżająco- rozświetlający.



AA, Technologia wieku 18+, krem nawilżająco- rozświetlający.


cena : ok 18-20 zł 


Pojemność: 50 ml


dostępność: drogerie, np. Drogerie Natura



Plastikowe pudełczeko kremu znajdziemy w kartonowym pudełku, który dodatkowo jest zabezpieczony folią. Dzięki czemu mamy pewność, że nikt nam w tym kremie już nie maczał palców :)


Informacje na opakowaniu:









Dodatkowym potwierdzeniem nienaruszonego kremu jest foliowa taśma- "bezpieczne zamknięcie" oraz aluminiowa folia.




Moja opinia:

Opakowanie: Plastikowe, łatwo się odkręca. Duży plus za zabezpieczenia kremu, które pokazałam na powyższych zdjęciach.

Zapach: delikatny, niedrażniący

Konsystencja: kremowa,lekka

Wydajność: Dzięki swojej konsystencji wystarczy na długi okres czasu, niewiele go potrzeba, aby posmarować twarz, szyję i dekolt.

Działanie: Krem dzięki swojej lekkiej konsystencji szybko się wchłania i pozostawia skórę lekko nawilżoną. Nie zauważyłam pojawienia się suchych skórek, ale nie czuję dobrego nawilżenia. Nie powoduje podrażnień ani nie wzmaga powstawania nowych niedoskonałości. Zaczęłam go używać po kremie z Garniera, o którym tutaj pisałam, krem od AA pomógł mi uspokoić moją skórę. Jest to wersja nawilżająco-rozświetlająca i nietety po ok 3-4 godzinach zauważam błyszczenie się skóry i konieczne jest ponowne przypudrowanie twarzy. Niemniej jednak dobrze wpływa na moją cerę :)

czaję się też na wersję matującą, by także sprawdzić jej działanie:)

Katka91

czwartek, 7 listopada 2013

Zużycia- październik 2013

Ostatnio jestem spóźniona z tym postem, ale ostatnio czas pędzi bardzo szybko i mam mało czasu na przyjemności. W październiku udało mi się zużyć 9 produktów (w moim rodzinnym domku), na stancji póki co jeszcze nic nie wykończyłam, ale w poście ze zużyciami listopada na pewno już się coś znajdzie :) Przejdźmy zatem do pustych plastików:


 1. Facelle, Wasch Lotion, 50 plus - Delikatnie oczyszczał, nie podrażniał miejsc intymnych jednak po dłuższym czasie mi przeszkadzał jego zapach. Wolę wersję Fresch lub Sensitive, którą obecnie używam. Nie kupię ponownie

Następca: Facelle, Wasch Lotion, Sensitive

2. ISANA, Creme dusche, Masło shea o owoc pasji- notka o nim niebawem, żel nie odbiega działaniem od innych żeli pod prysznic tej firmy jednak jak dla mnie nie wyczuwalny zapach podczas prysznica, Tej wersji już nie kupię ponownie ale inne bardzo chętnie

Następca: Original Source, żel pod prysznic, malina i wanilia

3. Linda, mydło w płynie, miód i mleko-  ładnie pachniał i nie wysuszał dłoni, na pewno kupię ponownie :)

Następca: Linda, mydło w płynie, oliwkowe


 4. Ziaja, tonik ogórkowy-łagodny dla skóry, nie podrażniał jej, zapach podobny do świeżo skartych na tarce :) Kupię ponownie

Następca: SORAYA, tonik intenssywnie nawilżający

5. ISANA, Body creme, sheabutter & kakao- najlepszy za całej trójki :) bardzo dobrze nawilża skórę i ma cudowny zapach. Kupię ponownie

Następca: CZTERY PORY ROKU, masło do ciała i twarzy, melon i mango

6. BeBeauty, chusteczki do demakijażu- ta wersja juz nie jest dostępna w sprzedaży

Następca: BRAK

7.Garnier mineral, invisible- zapach się szybko ulatniał i nie zapewniał ochrony prze nieprzyjemnym zapachem. Nie podbił moich pach na tyle, bym sięgnęła po niego ponownie. Nie kupię ponownie

Następca: NIVEA, roll-on invisible

8.PLAYBOY, VIP- zapach otrzymałam od chłopaka na zajączka, miły dla nosa. Może kupię ponownie

9.MAYBELLINE, podkład AFFINITONE- mój idealny podkład, który nie robi efektu maski i nie ma pomarańczowego odcienia. Super się sprawdza przy mojej jasnej karnacji Kupię ponownie

Następca: ten sam produkt


Od przyszłego denka zmieniam trochę formę, bo brak mi miejsca na gromadzenie pustych opakowań w mieszkaniu :) następnym razem pojawią się na jednym zdjęciu zarówno zdenkowani jak i następcy produktów:)

Pozdrawiam

Kasia

wtorek, 22 października 2013

Ziaja, bloker antyperspirant

Witam Was po dłuższej przerwie:) Leżę właśnie w moim niewygodnym, studenckim łóżku... Mam już internet w mieszkaniu także mogę być na bieżąco z Waszymi blogami i notkami :)
Dzisiaj w roli głównej produkt, który odmienił moje życie. Szczególnie zimą niezręcznie się czułam, gdy po zdjęciu kurtki czy większym wysiłku czy też stresie pojawiały się mokre plamy pod pachami na ubraniach. Do tej pory było to moim PROBLEMEM, Dziś mogę tym plamom powiedzieć " Pa Pa mokrym pachom" :) a o kim mowa? o tytułowym blokerze od Ziaji:)










Ziaja, bloker, antyperpirant

Cena: ok 7 zł

Pojemność: 60 ml

Dostępność: większość drogerii



















Informacje od producenta:





Moja opinia:

Opakowanie: Nieprzezroczyste, plastikowe, trudno zobaczyć ile nam go jeszcze zostało. Pojemność 60 ml- gdzie standardowo antyperspiranty mają 50ml. Łatwo się odkręca i zakręca.

Zapach: Brak zapachu i wcale mi on w tym przypadku nie przeszkadza.

Konsystencja: bezbarwna, przyzwoicie się wchłania.

Wydajność: Bloker stosujemy co kilka dni na noc, ja go używam co 2-3 dni i wystarczy mi on jeszcze na długi okres:)

Działanie:Zanim przejdziemy do działania to trzeba podkreślić, że należy go stosować wieczorem na niepodrażnioną skórę. Nigdy z rana bo może strasznie swędzieć skóra pod pachami. Przy pierwszych 2-3 dniach czułam lekkie swędzenie, ale przy kolejnych, regularnych aplikacjach ustąpiło i obecnie mogę go stosować bez obaw. Po ok. 2 tygodniach przekonałam się, że mój problem z "mokrymii pachami" zniknął, i nie muszę już kontrolować czy nie mam tych nieestetycznych plam...



Znacie go?

Katka91

niedziela, 13 października 2013

Garnier mineral invisible



Witajcie jesiennie- choć obecnie u mnie lekko mrzy. Czas szybko pędzi,a co za tym idzie- rok akademicki rozkręcił się na dobre. Wykłady i ćwiczenia to moja codzienność. Niestety jeszcze brak internetu uniwmożliwia mi  bieżące śledzenie Waszych blogów oraz regularne odwiedzanie Waszych blogów.
Pory roku zmieniają się a my mimo to potrzebujemy odpowiedniej ochrony przed potem oraz nieprzyjemnym zapachem.Ważne by była skuteczna. Obecnie używam kulki od Garniera: Garnier mineral Invisible przeciw śladom/plamom/ przebarwieniom 48 h non stop.działanie tego antyperspirantu testowałam do 20 godzin także nie wiem czy działa przez kolejne 25 godzin:)jestem zwolenniczką regularnych prysznicy oraz kąpieli :) A więc przejdźmy do rzeczy:

Garnier mineral Invisible przeciw śladom/plamom/ przebarwieniom 48 h non stop.

Cena: ok. 10-11 zł

Pojemność: 50 ml (standardowa dla antyperspirantów)

Dostępność: drogerie, hipermarkety



















 Co mówi producent?


CZARNY przeciw białym śladom
BIAŁY przeciw żółtym plamom
KOLORY przeciw przebarwieniom
POZWALA SKÓRZE ODDYCHAĆ
 BEZ ALKOHOLU BEZ PARABENÓW


Skład:

AQUA/WATER, ALUMINIUM CHLOROHYDRATE, DIMETHICONE, C14-22 ALCOHOLS, STEAREYH=100/PEG-136/HDI COPOLYMER, PARFUM/FRAGRANCE, C12-20 ALKYL GLUCOSIDE, IODOPROPYNYL BUTYLCARBAMATE, HYDROHYISOHEXYL 3-CYCLOHEXENE CARBOXALDEHYDE, HYDROXYCITRONELLAL, LIMONENE, LINALOOL, BENZYL ALCOHOL, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, PERLITE, GERANIOL, TETRASODIUM GLUTAMATE DIACETATE, CITRONELLOL, COUMARIN, HEXYL XINNAMAL (F.I.L. C158293/2)




Moja opinia:

Opakowanie: Plastikowe, nieprzezroczyste. Pod światło możemy zobaczyć ile nam go jeszcze pozostało. Problem się pojawia gdy chcemy dostać się do kulki a raczej kiedy chcemy ją zamknąć, bo nie zawsze szybko uda nam się zakręcić/odkręcić opakowanie,

Zapach: typowy dla kulek od garniera jednak nie tak intensywny. Nie utrzymuje się długo na skórze (przez co miałam wrażenie, że nie chroni dobrze przed nieprzyjemnym zapachem)

Konsystencja: bezbarwna, przyzwoicie się wchłania. Przy aplikacji nadmiar nie wylewa się z kulki.

Wydajność: Przy codziennym stosowaniu wystarczy na około 2 miesiące,

Działanie: średnio radzi sobie z ochroną przed potem, oraz przed nieprzyjemnym zapachem. Ochrona ta nie jest dla mnie wystarczająca. Plus za niepozostawianie plam na obraniach.



Czy stosowałyście nowe kulki od Garniera? Jak się u Was sprawdziły?

Katka91

piątek, 4 października 2013

BeBeauty Creme, Happy moments

Pierwszy tydzień (a raczej pół :) ) na studiach już za mną. Współlokatorki poznane, mieszkanie oswojone. kosmetyczne uzupełnienie "mojej drugiej łazienki" także uczynione:) Dzisiaj o prysznicowym "umilaczu", który znalazł się w moim ostatnim denku a mianowicie o niepozornym kremowym żelu pod prysznic, który dostępny jest w sieci sklepów Biedronka. Mam wersję HAPPY MOMENTS, która zawiera w sobie nuty zapachu kwiatu pomarańczy oraz ekstrakt z bambusa. 


BeBeauty, Creme,  kremowy żel pod prysznic ekstrakt bambusowy, zapach kwiatu pomarańczy

HAPPY MOMENTS

Cena: 3,99 zł (chyba obniżyli bo kiedyś kupowałam go za około 5 zł)

Pojemność: 400 ml

Dostępność: wyłącznie sieć sklepów Biedronka

Dostępny także w dwóch innych wersjach zapachowych








 Jakie informacje znajdziemy na opakowaniu?

 Kremowy żel pod prysznic BeBeauty Happy Moments z odżywczym ekstraktem z bambusa i proteinami mleka pielęgnuje i wygładza skórę. Doskonale się rozprowadza i pieni, a świeży zapach pobudza zmysły. Skóra jest nawilżona, odświeżona i otulona rozkosznym owocowym zapachem dojrzałej pomarańczy. Produkt posiada pH przyjazne dla skóry i został przebadany dermatologicznie.
 Skład:

" AQUA, SODIUM LAURETH SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, GLYCERIN, PEG-7 GLYCERYL COCOATE, PARFUM, SODIUM CHLORIDE, STYRENE/ ACRYLATES COPOLYMER, PEG-40 HYDROGENATED, CASTOR OIL, CITRIC ACID, LACTIS PROTEINUM, PROPYLENE GLYCOL, BAMBUSA ARUNDINACEA LEAF EXTRACT, TETRASODIUM EDTA, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, METHYLISOTHIAZOLINONE, LINALOOL, LIMONENE, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, GERANIOL, CI 15985"



 Moja opinia: 


Opakowanie: Poręczna butelka, o miłym dla oka wyglądzie. Zawartość pozostałego żelu możemy sprawdzić jedynie „pod światło”. Otwarcie na zatrzask, które łatwo się otwiera nawet mając mokre dłonie.Dodatkowy plus za płasko ściętą nakrętkę, która umożliwia postawienie na niej żelu :)

Zapach: nie wiem jak pachnie bambus, ale wyczuwalne są nuty cytrusowe, pomarańczowe.

Konsystencja: Biały, kremowy żel. nie za rzadki, nie za gęsty. dobrze się pieni, nie wysuszając przy tym skóry.

Wydajność: Bardzo wydajny żel, wsystarczy odrobina na myjkę i mamy dużo piany. Opakowanie  spokojnie wystarczy nam na około miesiąc stosowania :)

Na pewno jeszcze po niego sięgnę :)

Znacie ten żel? Lubicie go?


od 10.10.2013 nowa gazetka urodowa Biedronki, więcej informacji TUTAJ i TUTAJ . Znajdzie się w niej coś dla Was?

Katka91

wtorek, 1 października 2013

Co mi przybyło... WRZESIEŃ 2013

Jak co miesiąc podsumowanie ostatnich zakupów:) No to zaczynamy:

 Postanowiłam zacząć dbać o skórę wokół oczu i dlatego kupiłam dwa bio-żele od Ziaji:
- bio-żel pod oczy i na powieki kojący ze świetlikiem 5,49 zł
- bio-żel pod oczy i na powieki zmniejszający obrzęki szałwiowy 5,49 zł

 Wykorzystanie domowych zapasów w domu skłoniło do zakupu produktów także od Ziaji:
- Szampon intensywna świeżość, do włosów tłustych
- Odżywka intensywna świeżość, do włosów tłustych
 W Biedronce tradycyjnie zakupiłam trójpak płatków kosmetycznych Carea za 5,55 zł oraz nawilżające mleczko do demakijażu twarzy i oczu za 4,39 zł
 W Naturze była wyprzedaż niektórych produktów i trafiło na bazę peel off za 3,99 zł, o której przeczytałam wiele pochlebnych opinii (Niestety znika z szafy essence) oraz osuszacz lakieru za 8,99 zł- przy pierwszych testach się sprawdza, ale zobaczymy jak pójdzie mu dalej ;)
Będąc w Naturze skłoniłam się także na trzy lakiery do paznokci od CATRICE: (od lewej):
- 680 Khaki Perry
- 200 From Dusk To Dawn
- 650 Goldfinger



W NETTO zakupiłam zmywacz do paznokci z pompką VIX za 6,99 oraz delikatny kremowy żel do mycia twarzy Lovena( został wyprodukowany przez TORF-CORPORATION) za 4,99 zł

 Tradycyjnie odwiedziłam ROSSMANN a tu padło na mój ulubiony zmywacz ISANY za 2,99 zł, oraz nowość od Facelle, czyli płyn do higieny intymnej w piance za 4,99 zł
 Udało mi się upolować paletke korektorów z Wibo za 12,99, z którą zdażyłam się polubić i jasny beż dobija u mnie już dna :) oraz odżywkę od NIVEA za 6,99 zł, którą zabiorę niedługo do Torunia
 Po lewej stronie stara wersja plastrów do depilacji ISANA a po prawej nowa. czy dużo się zmieniło? Za jedno opakowanie zapłacilam 7,99 :)

miałyście jakiś produkt? a jak Wasze zakupy we wrześniu? Bardzo zaszalałyście?

Katka91